VII Niedziela Zwykła – 24 luty 2019.

Przed tygodniem liturgia przypomniała nam potrzebę pójścia drogą przykazań, które są prawdziwym wyzwoleniem człowieka. Dziś zaś mówi nam Chrystus, że pierwszym i największym z Jego przykazań jest przykazanie miłości. I to miłości nawet nieprzyjaciół. Nakaz miłości bliźniego znajdujemy w wielu religiach i systemach etycznych, jednak miłość nieprzyjaciela głosi tylko chrześcijaństwo. Chrystus stawia to przykazanie na szczycie swej etycznej nauki. Chrześcijaninem jest więc dopiero ten, kto potrafi miłować nawet nieprzyjaciół. Ofiara Chrystusa, którą złożyliśmy, niech da nam tę niepojętą dla świata moc: miłowania nieprzyjaciół. Czytaj dalej

VI Niedziela Zwykła – 17 luty 2019.

Zmartwychwstanie Chrystusa jest fundamentem naszej wiary. Gdyby Chrystus nie zmartwychwstał, daremna byłaby nasza wiara i ufność pokładana w Bogu. Prawda ta umacnia nas pośród trudnych doświadczeń ubóstwa, głodu, smutku, cierpienia i choroby. Niech umacniają nas słowa Pana Jezusa: „Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie”, a sprawowana Eucharystia obudzi naszą wrażliwość na potrzebujących – ludzi biednych, samotnych, załamanych i odrzuconych przez los – szczególnie w naszej parafii. Czytaj dalej

V Niedziela Zwykła – 10 luty 2019.

Liturgia Słowa przybliża nam dziś sprawę naszego powołania. Każdy człowiek jest powołany przez Boga, aby realizował tutaj na ziemi przykazanie miłości. Człowiek jest narzędziem Boga tutaj na ziemi jeśli spełnia uczynki miłości. Miłość czyni człowieka wartościowym i pięknym w dziele stworzenia. Każdy z nas ma swoje zadanie do spełnienia, swoje miejsce w Kościele. Warunkiem powodzenia jest całkowite przylgnięcie do Bożych planów. Realizacja tej drogi gwarantuje pokój i szczęście, mimo trudności i przeszkód. Obyśmy często powtarzali za Izajaszem: „Oto ja, poślij mnie!” lub jak Piotr: „Na Twoje Słowo, Panie, zarzucę sieci”. Czytaj dalej

IV Niedziela Zwykła – 03 luty 2019.

Dzisiejsze czytania mówią o roli proroka, który był jakby „ustami Pana Boga”. Prorok, bowiem działał na Boże polecenie, a więc — napominał, groził karą, pocieszał. Gdy zapowiedzi spełniły się, ludzie wierzyli prorokowi. Chrześcijanin, na mocy swego powołania, ma być głosem Boga, ma być jakby małym prorokiem. Musi jednak wsłuchiwać się w słowo Boże, musi się modlić, być odpornym na zło, by innych podnosić na duchu. Niech każda Msza św. umacnia nas na drogach Bożej miłości, która jest cierpliwa, łaskawa i wszystko przetrzyma. Czytaj dalej